⇦ до списку

Отинія

Розбита плита Андрея Карпінського

Леся Верещинська Батько польського поета, драматурга Францішека Карпінського. Дрібний шляхтич, був адміністратором одного з кількасот сіл, що належали волинському воєводі Францішеку Салізію Потоцькому (1700-1772). Розповідь поета про те, як 8 жовтня 1741 року Олекса Довбуш напав на їх маєток у Голоскові. “Того дня, — пише Ф. Карпінський, — трапилась у домі моїх батьків дивна пригода. Сусід і приятель мого батька Козловський перестерігав його (батька) на кілька годин перед тим, коли я мав побачити світ, що славний на все Покуття опришок Олекса Довбуш, який у цих краях немало себе показував, мав напасти на дім моїх родичів з 12 молодцями. В тяжких болях лежала моя мати на ліжку, а батько покинув хату, побоюючись, щоб не втратив життя, забрав наскоро з собою все, що міг, і сховався в недалекому лісі, наказавши при своєму відході, щоб для того страшного гостя і його товаришів поставити на стіл хліб, сир і горілку. Через годину після мого народження прийшов у двір Довбуш зі своїми; застав у всьому домі лише мою матір на ліжку і бабу, що мене мила і на руках тримала, — більше не було нікого. Моя мати не могла говорити з болів і переляку, баба приступила до Довбуша зі мною на руках і каже: „Ось годину тому, як народилася дитина, зважай на Бога і на хвору матір, і на немовлятко і не роби ніякої шкоди, коли тебе приймають, як доброго гостя”. Ці слова зворушили серце ватажка; він наказав своїм молодцям, щоб поводили себе чемно і засів з ними до їжі й до горілки, якої було досить. Бабі дав потім три злотих червоних, а мою матір просив, щоб дала дитині на згадку, що він там був, ім’я — Олекса — бо так звався Довбуш — і пішов зі своїми, не зробивши ніякої шкоди ”

Марія ФілякЛеся Верещинська Приємно прочитати історію предків.

Олександра Гречух А ще моя бабуся розповідала, що як маленького Ф. Карпінського везли на санях до Отинійського костелу хрестити, то він загубився по дорозі. І, коли це побачили, повернули назад, то дитина лежала на дорозі жива і не ушкоджена(а в той час були і вовки і морози).І,старші люди казали, що це не проста дитина і з неї, щось буде. Цю легенду також згадував в своїх статтях професор Грабовецький В. В. Батько Ф. Карпінського Анджей похований біля костелу. Тепер по фото можна взнати з якого боку його могила. Плита знаходиться в костелі. Оригінал В мурований в стіну, а зверху копія. З іншого боку костелу теж є чиясь могила, але ідентифікувати не вдалося. Половина плити зберігається в костелі. Дякую за фото.

Aneta RowińskaОлександра Гречух Ale o jakim kościele Pani pisze, tym Otynii, bo ja 15 lat temu byłam Holoskowie i tego kościoła już nie ma.Kosciol w Otynii był zamknięty i nie widzieliśmy go w środku. A gdzie została znaleziona płyta nagrobna Andrzeja Karpińskiego i gdzie teraz jest? Byłabym bardzo wdzięczna za napisanie odpowiedzi. Piszę genealogię mojej Rodziny, która przed wojną mieszkała w Holoskowie i każda wiadomość i zdjęcie jest dla mnie bezcenne. Serdecznie pozdrawiam 🤗🇵🇱🇺🇦

Олександра ГречухAneta Rowińska ja pisze o kosciele w Otynii. Ojciec F. Karpinskiego pochowany kolo sciany koscola. Dzies w tych liatach, jak pani byla w Ukraine, studziencie z Warszawy znaliezli ta plyty, wyczyscili jej i za przez jakis czas, przywiezli kopia. Original wmurowali w sciane wewnatrz koscola z prawej strony, a kopia z gory. O Holoskowie nie mam wiadomosciej, moja rodzina mieszkala w Ugornikach. Szkoda, ze pani nie poznala, kiedy byla w Ukraine, mojej mamy. Mama opiekowala sie koscolem w Otynii I znala duzo ludzie.Mamy z Nami niema 7 lat. Szkola, do kturej chodzil pani wujek istneje, ale duzo odbudowana. Ale wnetrze pozostalo takie, jakie bylo przed wojna-parkiet w korytarzach, mocny drzwi, schody, balustrade (my, dziecie jechalismy na nich)… Wiecej mozna p. Aneta, przeczytac w kdiazkach :Barbara Tokarska,, Otynijskim gawedy I wspomnienia”, Jan Boczar “Nasze Otynijskim strony I stronice”. Pewnie sa w internecie.

Aneta RowińskaОлександра Гречух Bardzo dziękuję Pani za tyle nowych dla mnie informacji i polecenie książek, Czy Pani pamięta coś z opowieści swojej Mamy? Chętnie wymieniła bym z Panią informacje na priv. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję 🤗💐🇵🇱🇺🇦

Віталій Музика Дуже цікаво. Усім велика подяка за факти і перекази.

Aneta Rowińska Moja babcia Józefa Słowik z domu Wojtoń, która urodziła się w 1905 r. w Holoskowie, opowiadała mi o tej legendzie inaczej. Grasujący w okolicy zbój Oleksy Dovobuch chciał napaść na dwór Karpińskich.Trafil na moment narodzin Franciszka Karpińskiego. Przerażona rodzina ,chcąc uniknąć grabieży i utraty życia, poprosiła go, aby został ojcem chrzestnym Franciszka – szlacheckiego dziecka. Zbój zadowolony propozycję przyjął. Urządzono przyjęcie, gdzie bawiono się do rana. Banda Dovebucha ze szlachtą. Rano odeszli , a Oleksy żegnając chrześniaka Franciszka powiedział , że wyrośnie z niego wielki człowiek, słynny na cały świat. To Franciszek Karpiński napisał między innymi piękną kolędę,, Cicha noc,, ,którą śpiewają na całym świecie. Był wybitnym poetą epoki romantyzmu. Urodził się w Holoskowie w pięknym modrzewiowym dworze, którego już nie ma. Jego ojciec Andrzej był tam , jak pisała Lesja, zarządcą dóbr. Kiedy skończył 12 lat ojciec wysłał go do Stanisławowa – dziś Iwanofrankowska, do gimnazjum. Franciszek przyjeżdżał tu na wakacje i jak głosi przekaż siadał pod wielkim dębem ( tym, ze zdjęcia – istnieje do dzisiaj), który rósł niedaleko dworu. Tam pisał swoje pierwsze wiersze. Po zakończeniu nauki w Stanisławowie – Iwanofrankowsku ,nigdy już nie wrócił do Hołoskowa. Zmarł w innej posiadłości Karpińskich w dzisiejszej Białorusi. Mieszkańcy Hołoskowa ufundowali na jego cześć piękne epitafia w nowo wybudowanym kościele katolickim. Moja babcia doskonale je pamięta.

Aneta Rowińska  Zdjęcia dębu Franciszka Karpińskiego, kościoła katolickiego i epitafium – tablicy pamiątkowej, które wmurowano w środku kościoła w Holoskowie( zdjęcie sprzed Ii wojny ) oraz grobu poety znajdują się w internecie. Wystarczy wpisać nazwę. Serdecznie pozdrawiam wszystkich grupowiczow i piszących tu gosci. A z okazji nadchodzącego Nowego Roku 2024 życzę samego dobra szybkiego pokoju✌️🇺🇦🇵🇱

Марта Лесюк Маєтку Карпінських уже давно нема, але дуб, який ріс біля маєтку ще росте в Голоскові. Найбільше мене вразила розповідь / історична довідка/, що в маєтку Карпінських на той час була вода, яка подавалася по дерев‘яних жолобах з Двіньохи. А маєток розташований з абсолютною висотою вище висоти джерела Дзвіньоха. Як це можливо було на той час, не знаю.

Aneta Rowińska Dziękuję za bardzo ciekawe informacje. Tego nie wiedziałam. Babcia mówiła mi tylko, że ta woda uważana była za czyniącą cuda. Jest jeszcze inna wersja legendy o dębie Karpińskiego, o której mówiła mi babcia. Według niej ten słynny zbój Oleksy Dovobuch zakopał cały ,zrabowany przez jego bandę skarb pod tym właśnie dębem. Wielu śmiałków próbowało go odnaleźć, rozkopują ziemie wokół dębu.Nie tylko go nie znajdowali, ale ponieważ skarb był przeklęty, bo pochodził z kradzieży, spotykały ich wielkie nieszczęścia a nawet śmierć. Czy może mi pani powiedzieć z jakiego źródła Pani korzysta, bo piszę Pani, że to jest udowodnione naukowo. Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Леся ВерещинськаAneta Rowińska & Марта Лесюк розповідає про джерело Дзвіньоха, яке відоме ще з давніх часів. За народним переданням, на місці джерела було явлення Божої Матері. Його назва походить від того, що, за переказами, багато хто з людей чув на цьому місці, як б’ють церковні дзвони. Цей церковний дзвін люди чули навіть тоді, коли в часи безбожницької радянської влади заборонялося дзвонити у дзвони навіть на Великдень. Знаходиться воно в обителі Угорницького Спасо-Преображенського монастиря.

Леся Верещинська

Деталі та обговорення фото за посиланням нижче:

https://www.facebook.com/groups/ugornyky.history/posts/1509196746511077/

Якщо у вас виникають питання, пишіть нижче в коментарях даного допису або адміністраторам Леся Верещинська чи Мирослав Дубей.

Додати коментар

Your email address will not be published. Required fields are marked *